Ekologia na lekcji z maluchami

Wpis inspirowany jest wizytą u mojej przyjaciółki Kasi Biernat, która jest niekwestionowaną mistrzynią w połączeniu języka z plastycznymi kreacjami. Opowiadała mi, że z okazji Dnia Ziemi wykonywała z dziećmi żółwia z…. dna plastikowej butelki! Zobaczcie sami, jaki piękny 🙂

(ten akurat wykonany jest przeze mnie)

Historia małego żółwika

Zanim przejdę do instrukcji krok po kroku jak wykonać takiego żółwia, napiszę Wam do czego na przykład możemy wykorzystać go na zajęciach i jak taka lekcja mogłaby przebiegać.

Po pierwsze, zapoznajemy dzieci z żółwiem Sibelem, na podstawie którego powstał nasz żółw z plastiku:

Plastikowy problem

Następnie omawiamy z uczniami problem związany ze zbyt powszechnym wykorzystaniem plastiku w naszym życiu oraz brakiem odpowiedniego jego recyklingu. Problem niebagatelny. Rocznie w oceanach ginie ponad milion zwierząt! Dlaczego? Według raportu WWF ciała prawie wszystkich morskich gatunków, wliczając te najcenniejsze na świecie i mieszkające wydawałoby się z dala od ludzi, zawierają plastik. Choć to szokujące, taki stan rzeczy nie powinien dziwić. Każdego roku do oceanów trafia bowiem od 4,8 do 12,7 mln ton plastikowych odpadów, z czego prawie połowa to artykuły jednorazowego użytku, w tym foliowe torebki. Jakiego rodzaju zagrożenie niesie ten zwiewny przedmiot (który służy człowiekowi przeciętnie 12 minut!) i co dalej dzieje się z wyrzuconą do kosza foliówką – oto rzeczy które uświadamia nam żółwik Sibel.

Instrukcja wykonania żółwia

Trzecim krokiem jest wykonanie plastikowego żółwia. Wybór materiału nie jest przykładowy. Po projekcji filmiku bardzo łatwo będzie nam wyczulić uczestników zajęć na problem odpadów plastikowych. Dzieci same będą starały się minimalizować „odpady poprodukcyjne”. My zaś zadbajmy o kosz na plastikowe śmieci. Tak poprowadzona lekcja zostaje w pamięci na długo.

  • Odcinamy denko butelki
  • Odrysowujemy kształt „skorupy” żółwia na kartoniku
  • Dorysowujemy mu nóżki, główkę i ogonek
  • To samo odrysowujemy na filcu
  • Przymocowujemy „skorupę” do reszty żółwia za pomocą gumek recepturek
  • Pisakiem malujemy oczka i buzię 🙂

Każdy żółw zasługuje na swoją historię

Last but not least – zaprośmy dzieci do wymyślenia historii swojego żółwia! W końcu to także zajęcia językowe 😉 Udanej zabawy!

——

PS. Jeśli chcecie ten temat poruszyć w starszych grupach to polecam znakomity opis zamieszczony na stronie Parlamentu Europejskiego:

http://www.europarl.europa.eu/news/en/headlines/society/20181005STO15110/plastic-in-the-ocean-the-facts-effects-and-new-eu-rules

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Close

O mnie

Magdalena Kaźmierkiewicz

Uwielbiam być metodykiem. Im dłużej wykonuję tę pracę, tym większą upatruję w niej odpowiedzialność, wielowymiarowość i przestrzeń do rozwoju wszelkich kompetencji z pogranicza życia zawodowego i prywatnego. Każde spotkanie w metodycznej przestrzeni, zazwyczaj zagospodarowanej tematem efektywnego (i czasem efektownego też) nauczania jest okazją do refleksji, lekcji i działań ku temu, by jakość edukacji językowej była coraz lepsza. Moją misją jest towarzyszenie drugiemu człowiekowi w procesie rozwoju. Będąc metodykiem i pracując z nauczycielami, właścicielami szkół językowych, NGOsami, czy uczniami i ich rodzicami, mogę to robić nieustannie :) Współpracuję z IATEFL Poland - jako członek Zarządu ds. międzynarodowych i Teacher Development SIG co-ordinator, współpracowałam także z PASE (projektowo, m. in. jako koordynator merytoryczny konferencji). "Po godzinach" rozwijam Fairylane - współtworzony przeze mnie startup, w którym powstają nowoczesne rozwiązania do efektywnej nauki języków. Bardzo bliskie mi jest wspieranie nauczycieli i metodyków w dążeniu do dobrostanu, a także pomoc nauczycielom na początku swojej drogi zawodowej - tak, by czuli się zaopiekowani i wyposażeni w praktyczne narzędzia niezbędne w ich pracy. Na łamach bloga chciałabym podzielić się z Tobą wybranymi aspektami swojej pracy, a także osobistymi przemyśleniami. Miłej lektury!

Archiwa