Początek roku to czas, który sprzyja planom, przemyśleniom i postanowieniom. Mimo pandemii, która w ubiegłym roku stała się force mejeure dla satysfakcjonującego efektu realizacji niektórych planów, warto przemyśleć zarówno rok ubiegły, jak i zaplanować obecny w nowej rzeczywistości. Zapraszam Cię do refleksji jak krok po kroku „zamknąć” rok ubiegły i pozytywnie zaplanować obecny, by zamiast z uczuciem zrezygnowania, spojrzeć w przyszłość z nadzieją i pozytywnym nastawieniem. To nic, że ponad 80% postanowień noworocznych kończy się fiaskiem. Plany to tylko składowa postanowień, a najważniejsze jest, by do całego procesu podejść z pełną świadomością i otwartą głową. To co, gotowi? 🙂
1. Zrób listę wydarzeń ubiegłego roku z podziałem na miesiące (lub kwartały). Często w tym ćwiczeniu pomaga galeria zdjęć w telefonie i/lub kalendarz, codziennik czy notatnik- nie bój się z niego skorzystać.
2. Popatrz na tę listę i pomyśl na jakich wydarzeniach się skupiłeś:
- Czy było więcej pozytywnych czy negatywnych?
- Co dobrego wydarzyło się w tym roku?
- Czy było coś, co się nie wydarzyło, a jeśli tak, to dlaczego?
- Jaki miałem/am na to wpływ? Tu konieczne jest słowo komentarza – wiele osób spala energię na tym, że np. była epidemia, albo, że pogoda była, jaka była itp. Zamiast się spalać, pomyślmy jaki realnie mieliśmy wpływ na te wydarzenia i na to, że się zadziały bądź nie. Zazwyczaj nie jest to kwestia okoliczności, a naszych decyzji mimo okoliczności.
3. Popatrz na listę wydarzeń jeszcze raz. Pomyśl, jakie masz priorytety. Zapisz je i zastanów się:
- Czy moje ubiegłoroczne działania były zgodne z moimi priorytetami?
- Na co poświęcałem/am najwięcej energii?
- Czy w ubiegłym roku miałam takie same priorytety jak w chwili obecnej?
- Jakie działania powinienem/powinnam podjąć / jakie zmiany powinienem/powinnam wprowadzić w życie, by żyć w zgodzie z moimi priorytetami?
4. Zaplanuj i zapisz kluczowe działania na najbliższy rok. Można to zrobić na kilka sposobów. Ja wypróbowałam i polecam mapę marzeń, ale szybkim i ciekawym pomysłem może być list do siebie – można bardzo prosto napisać go na http://whensend.com/ lub https://www.futureme.org/.
Owocnych refleksji oraz udanych świadomych działań! 🙂
PS. Metodycznie – List do siebie jest też świetnym i sprawdzonym sposobem na wyznaczanie sobie celów na początku kursu językowego oraz na poszerzanie świadomości procesu uczenia się 🙂
18mla4