(…) na pierwszych kilku zajęciach, uczestnicy mają tendencję do przyjmowania pewnych ról czy zachowań, które nie do końca są zbieżne z ich naturalnymi, z obawy przed oceną przez innych uczestników grupy. Dlatego tak ważne jest, by już od początku kursu budować atmosferę życzliwości i zaufania.
Dynamika grupowa to normalny proces, który charakteryzuje funkcjonowanie grupy. Proces zaczyna się w momencie, w którym kilkoro ludzi spotyka się w tym samym miejscu, ponieważ mają wspólny cel. W przypadku grupy językowej jest to szeroko rozumiana nauka języka. Jak pokazuje doświadczenie, na pierwszych kilku zajęciach, uczestnicy mają tendencję do przyjmowania pewnych ról czy zachowań, które nie do końca są zbieżne z ich naturalnymi, z obawy przed oceną przez innych uczestników grupy. Dlatego tak ważne jest, by już od początku kursu budować atmosferę życzliwości i zaufania. Tylko w ten sposób jesteśmy w stanie stworzyć środowisko ułatwiające zdjęcie maski przez kursantów. Idąc za tą myślą, możemy wykorzystać podstawowe zasady współdziałania między ludźmi, o których pisał Cialdini (Wywieranie wpływu na ludzi. Teoria i praktyka; 2007). Na ich podstawie wyróżniłabym trzy paradygmaty relacji:
- Podobne lubi podobne,
- Chętniej pracujemy z ludźmi, którzy mają podobne zalety,
- Naśladujemy zachowanie innych.
Warunkiem koniecznym do wprowadzenia powyższych zasad jest „otwarcie” uczestników. Nawet szczątkowe, ale prawdziwe informacje z kategorii „o sobie” mogą bowiem być fundamentem późniejszych zaskakująco trwałych relacji. Ważne przy tym, by część „o sobie” faktycznie otwierała atmosferę kursu, a nie prowadziła do niezręcznych sytuacji, które na niektórych uczestników grupy mogą podziałać wręcz zamykająco. Poniżej przedstawiam zatem przykłady ćwiczeń na „przełamanie lodów” i budowanie pierwszych więzi między uczestnikami grupy:
- Trzy słowa, czyli „post-itowy small talk”. Wszystko czego potrzebujemy to karteczki post-it i coś do piania. Każdy uczestnik zapisuje na karteczce trzy rzeczowniki, które w jakiś sposób go opisują. Dobrze, gdyby nie były to oczywiste rzeczy, a takie, które dadzą innym do myślenia. Przebieg zabawy podobny jest do „szybkich randek” 😉 Wyznaczamy limit czasu, w którym każdy uczestnik zajęć ma za zadanie porozmawiać kolejno z innymi (możliwie wszystkimi) uczestnikami, próbując zgadnąć co wspólnego ma wskazane słowo z daną osobą. Jeśli ktoś nie zgadnie, na co po cichu liczymy, autor karteczki opowiada krótką historię, która stoi za danym słowem. Na koniec staramy się zapamiętać choć jedną rzecz o każdej osobie.
- Siatka połączeń. Tu znów będą nam potrzebne karteczki post-it, ale oprócz nich i kartka papieru, np. A4. Uczestnik zajęć ma za zadanie napisać w każdym rogu karteczki słowa (najlepiej rzeczowniki), które go identyfikują (u dzieci mogą to być rzeczy, które lubią). Następnie dzielimy uczestników na małe, np. 3-4 osobowe grupy i prosimy, by uczestnicy przykleili te karteczki na kartce w pewnej (dowolnej) odległości. Następnie wyznaczamy limit czasu, w którym uczestnicy rozmawiają o swoich słowach, starając się znaleźć części wspólne. Jeśli tak się stanie, rysują linię, która łączy oba słowa. Skojarzenia mogą być naprawdę luźne np. „O, widzę że masz na swojej kartce dom. Ja mam Portugalię. Połączę te słowa, bo zawsze marzyłam o domu w Portugalii”. Zachęcajmy uczestników do jak największej liczby połączeń, tak by w rezultacie na kartce powstała „pajęcza sieć”. Nawet nie macie pojęcia jak wiele może nas łączyć! Oprócz tego, że wychodzą z tego naprawdę piękne „bazgroły” uzyskamy niezwykły efekt – dobrze zapoznaną grupę ludzi. Łatwiej jest bowiem zapamiętać pewne fakty o drugiej osobie, gdy skojarzymy je z naszymi emocjami.
- Dwie prawdy i jedno kłamstwo. To bardzo znana gra, która nie wymaga wcześniejszego przygotowania i ma szersze zastosowanie, nie tylko jako „ice breaker”. W wyznaczonym limicie czasu prosimy, by uczestnicy napisali dwa zdania prawdziwe i jedno fałszywe na swój temat. Możemy narzucić konkretny obszar (np. moje hobby), ale nie musimy tego robić. Zadaniem grupy jest zgadnąć, które zdanie jest fałszywe.
- Kolorowe kamyczki. Przygotowujemy woreczek/ pudełko z kamyczkami/ zgniecionymi karteczkami o różnych, np. trzech kolorach. Każdy kolor to inna kategoria, np. zielony to praca, niebieski to rodzina, a czerwony to czas wolny. Dajemy uczestnikom możliwość wylosowania kategorii, a następnie prosimy, by każdy (najlepiej w podziale na mniejsze grupy), opowiedział coś o sobie (może być jedno zdanie) z wylosowanej kategorii.
- Znajome przedmioty. To gra, która sprawdzi się tylko w grupie, która już wcześniej miała okazję się poznać (np. uczniowie z tej samej klasy). Przynosimy na zajęcia torbę, do której każdy uczestnik wkłada jeden przedmiot. Zadaniem uczestników jest odgadnięcie czyj jest to przedmiot i opowiedzenie po czym to poznali 🙂
- Nauczyciel rozdaje wszystkim uczestnikom zestaw kolorowych czasopism, nożyczki, klej i kartkę papieru. Zadaniem uczestników jest wybranie trzech symboli, które ich określają i opowiedzenie dlaczego tak właśnie wybrali. To ćwiczenie niby proste, z dużą dostępnością przedmiotów, ale może okazać się bardzo zaskakujące dla słuchaczy (pomysł znalazłam w książce „Proces grupowy” dr Agnieszki Kozak).
W kontekście grupy językowej należy zawsze pamiętać, że prowadzący zajęcia również jest jej częścią. Dlatego aktywne uczestnictwo prowadzącego w powyższych ćwiczeniach / grach / zabawach jest kluczowe dla uzyskania zamierzonego efektu. Więcej o zasadach współdziałania między ludźmi Cialdiniego można znaleźć pod tym linkiem.
A o nieco innym spojrzeniu na „przełamanie lodów” znajdziecie w poniższym wpisie. Zapraszam do dzielenia się własnymi pomysłami w komentarzach!